Jego wysokość – wzgórze Montserrat

Wiele osób odwiedzających Barcelonę skupia się na jej zabytkach i spędza cały pobyt wśród gwaru wąskich uliczek i w kolejkach do kolejnych atrakcji. Warto jednak pamiętać, że Barcelona to nie tylko morze i Gaudi, ale również to czym jest otoczona – górami, a wśród nich kryje się ta wyjątkowa: góra Montserrat.

Historia Montserrat

Hiszpańska legenda głosi, że historia tego miejsca sięga roku 880, kiedy to grupa dzieci ujrzała światło pochodzące z nieba i kierujące się w stronę gór, jednocześnie usłyszały śpiew aniołów. Pobiegły obwieścić nowinę rodzicom, którzy pierwotnie sceptyczni, postanowili udać się w góry Montserrat, aby zobaczyć cud na własne oczy. W kolejnym miesiącu również rodzice byli świadkami podobnych zjawisk i stwierdzili, że jest to znak od Boga. Wezwali duchownych, którzy również odkryli, że w jaskini na górze Montserrat znajduje się figura Maryi Dziewicy, znana Hiszpanom jako La Moreneta. Od tego momentu, jaskinia Santa Cueva stała się sanktuarium, do którego przybywają liczni pielgrzymi.

W poszukiwaniu świętego Graala

Wiele osób przybywa do Montserrat, ponieważ wierzy w to, że góra jest święta, a na jej terenie można odnaleźć kielich, z którego Chrystus pił podczas ostatniej wieczerzy – Świętego Graala. Pośród tych, których przybycie najbardziej zapisało się na kartach historii tego miejsca są dwie osobistości: Napoleon oraz Heinrich Himmler. Ten pierwszy swoją obsesją naraził miejsce na wielkie szkody, przeszukując i niszcząc niemal cały klasztor. Montserrat to również jedna z destynacji, w której naziści upatrywali nadprzyrodzonych mocy. W 1940 roku, parę dni przed spotkaniem Generała Franco z Hitlerem, Himmler został przywitany hucznym bankietem w hotelu Ritz w Barcelonie, na którym nie zabrakło typowych hiszpańskich produktów, jak jamón serrano czy oliwek z Sewilli. Młody zakonnik, Andreu Ripol, został następnie przewodnikiem esesmana, a w podzięce miał dostać kopię Mein Kampf z dedykacją samego autora.

Co zobaczyć w Montserrat?

Ci, którzy odwiedzili to miejsce stwierdzą, że wycieczka do Barcelony byłaby niekompletna bez wizyty na górze Montserrat. Wycieczka na „poszarpaną górę” to nie jedynie zapierające dech w piersiach widoki, ale też dzieła człowieka, które należy odwiedzić. Zwiedzanie można zacząć od głównego placu, Plaza de Santa María, czyli serca Montserrat. Hiszpania jest obfita we wszelkiego rodzaju place, czyli miejsca gdzie toczy się życie, i z których zazwyczaj jest blisko do reszty atrakcji. W tym przypadku zasada ta również nie zawodzi, ponieważ bezpośrednio z placu mamy dostęp do bazyliki, a także muzeum Montserrat. Klasztor znajduje się również na wyciągnięcie ręki i jeżeli ktoś ma ograniczony czas, warto zajrzeć tam w pierwszej kolejności. Nieopodal placu możemy odnaleźć również La escalera del entendimiento, czyli „schody zrozumienia”, zwane również „schodami do nieba”, symbolizujące kamienie, ogień, rośliny, zwierzęta, ludzi, niebo, anioły i Boga. To nie koniec zabytków, które oferuje nam Montserrat. Zwiedzanie tego miejsca to odkrywanie również detali, takich jak marmurowa podłoga na patio bazyliki, inspirowana rzymskim dziełem Michała Anioła. Dla osób religijnych koniecznym punktem zwiedzania okaże się wizyta u La Morenety, czyli Matki Boskiej, nie tylko góry Montserrat. Barcelona, a nawet cała Katalonia ogłosiła właśnie tę figurę patronką regionu i z tego powodu tysiące pielgrzymów przybywają regularnie, aby choć przez chwilę pobyć u jej stóp.

Góra Montserrat. Jak dojechać?

Wycieczka z Łodzi na Montserrat to oczywiście wycieczka z Łodzi do Barcelony, a następnie dojazd na górę Montserrat. Jak dojechać z Barcelony w najłatwiejszy sposób? Najpopularniejszym i najszybszym środkiem transportu jest pociąg. Dokładna długość trasy wynosi zaledwie 37 km z samego centrum Barcelony, Plaça España, a bilet w obie strony dla dorosłego to koszt 24 euro. Należy pamiętać o tym, że przejazd pociągiem to nie wszystko, ponieważ w cenę tego biletu wchodzi również przejazd do samego klasztoru jedną z dwóch dostępnych opcji. Pierwsza z nich to kolejka linowa, po hiszpańsku teleférico, czyli ta z wagonikami zawieszonymi nad ziemią. Druga opcja to fenicular Cremallera, czyli innymi słowy kolej linowo-terenowa, taka którą możemy wjechać na przykład na Gubałówkę. Przed zakupem biletu musimy zdecydować się na jedną z tych kolejek, ponieważ potem nie będzie możliwości zamiany biletu. Warto pamiętać, że w zależności od naszego wyboru, należy wysiąść z pociągu na odpowiedniej stacji. Na stację Plaça España trzeba przybyć z odpowiednim wyprzedzeniem, ponieważ dojście na peron jest dosyć kłopotliwe i nie najlepiej oznaczone. Dla najbardziej zapobiegliwych zaleca się kurs języka hiszpańskiego, aby przeprawa przebiegła bez dodatkowych niespodzianek. Choć z początku dojazd może wydawać się skomplikowany, finalnie Barcelona z góry wynagrodzi trud włożony we wszelkie przesiadki.

Dowiedz się więcej o zabytkach w Barcelonie