Język hiszpański jest drugim najpowszechniej używanym językiem na świecie. Posługuje się nim jako językiem ojczystym około 650 milionów ludzi, z których większość mieszka w Ameryce Południowej i Środkowej. Nic dziwnego, że przy takiej liczbie użytkowników język hiszpański nie jest jednorodny. Ponadto, na jego zróżnicowanie miały wpływ czynniki historyczne oraz samo rozproszenie geograficzne terenów, których ludność się nim posługuje.

Czego spodziewać się po mowie hiszpańskojęzycznych mieszkańców Ameryk? Czy posługując się europejską odmianą będziemy w stanie się z nimi porozumieć? Oczywiście, różnice pomiędzy tymi odmianami nie są na tyle duże, by utrudnić komunikację. Hiszpan dogada się bez problemu z Meksykaninem, Peruwiańczykiem, Wenezuelczykiem… ale niektóre konstrukcje językowe i słowa mogą go zdziwić! Jeżeli więc planujesz podróż do Ameryki Łacińskiej, a uczysz się hiszpańskiego z Półwyspu Iberyjskiego, sprawdź słowa i wyrażenia typowe dla kraju, do którego się wybierasz, żeby nie dać się zaskoczyć.

Warto zaznaczyć, że różnice pomiędzy tymi odmianami widoczne są przede wszystkim w warstwie leksykalnej, która zmienia się najszybciej i najłatwiej ulega „wpływom z zewnątrz”. Te same przedmioty lub pojęcia mogą mieć w Hiszpanii i w Ameryce zupełnie inne nazwy, albo jedno słowo obecne w obu tych odmianach może mieć różne znaczenia lub nieco inne odcienie znaczeniowe. Do tego dochodzą różnice regionalne, ale przyjaciele – starzy czy nowo poznani – z innego kraju na pewno chętnie nauczą Cię najważniejszych w danym kraju czy regionie zwrotów. Gramatyka zwykle wolniej niż słownictwo ulega zmianie, dlatego różnic gramatycznych nie musisz się obawiać. Niemniej jednak jedną z bardziej znamiennych odmienności jest brak w amerykańskiej odmianie języka hiszpańskiego drugiej osoby liczby mnogiej, czyli „vosotros”. Aby zwrócić się do grupy osób na „wy” użyj po prostu trzeciej osoby liczby mnogiej – „ustedes”. Na pewno szybko do tego przywykniesz!